Poznaj naszych stypendystów: Bartek z Czarnej Góry
Zainteresowaniami Bartka Chichaczewskiego, ucznia 8 klasy Szkoły Podstawowej im. Ignacego Łukasiewicza w Czarnej Górze i stypendysty Fundacji Świętego Mikołaja, można obdzielić kilka osób!
Zacznijmy od „obowiązkowego punktu programu”, czyli nauki, bo to ona zajmuje Bartkowi najwięcej czasu. W jego przypadku wszystko wskazuje jednak na to, że nauka należy do zajęć lubianych, bo chłopak chętnie i z sukcesami reprezentuje swoją szkołę w konkursach przedmiotowych i olimpiadach. Brał udział m.in. w Ogólnopolskim Konkursie z Języka Polskiego z wiedzy ogólnej, konkursie literackim, olimpiadzie z matematyki.
Co sprawia mu frajdę w nauce? Możliwość poznawania i odkrywania nowych informacji. Im bardziej zagłębiam się w dany temat, tym głębiej chcę go poznawać. Jak w znanym przysłowiu „apetyt rośnie w miarę jedzenia" – odpowiada Bartek. Żeby jednak brać udział w takich naukowych wyzwaniach, trzeba poświęcać czas na naukę również pozaobowiązkowym odrabianiem lekcji. – Największą kopalnią wiedzy jest dla mnie internet, w którym można znaleźć informacje z każdej dziedziny. Na drugim miejscu są książki. To one od dzieciństwa mi towarzyszą, bez nich nie wyobrażam sobie uczenia się – wyznaje ósmoklasista. Ma kilka przedmiotów, które darzy szczególną sympatią. Na miejscu pierwszym wymienia język polski i wychowanie fizyczne. Co jest zatem jego piętą achillesową? – Hmm... nie chciałbym się tu narażać nikomu, ale nie przepadam za językiem niemieckim – wyznaje Bartek.
Mój tato jest aktywnym członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej i to on rozbudził moje zainteresowanie pożarnictwem. Kilkakrotnie wziąłem udział w konkursie na temat wiedzy pożarniczej. Fajna sprawa móc robić coś pożytecznego i pomagać innym – opowiada Bartek. Słowa króla Salomona „Czyń dobrze potrzebującemu, jeżeli to leży w twojej mocy" są jego mottem życiowym. – Uważam, że nawet najdrobniejsze gesty mogą być dla kogoś wielką sprawą – mówi. A ze strony Bartka gestów takich nie brakuje. Zawsze chętnie pomaga słabszym i potrzebującym. A to wspiera organizację szkolnego festynu świątecznego, a to aktywnie pomaga w przygotowywaniu pomieszczeń szkolnych na zimowisko. Angażuje się w zbieranie funduszy na sierociniec w Zambii, a potem bierze udział w akcji „Sprzątanie świata". – Myślę, że akcja sprzątania świata to kolejna inicjatywa, dzięki której możemy w realny sposób mieć wpływ na środowisko, w którym żyjemy – mówi. Sam mieszka i żyje w jednym z piękniejszych regionów Polski. I ten fakt nie jest mu obojętny. Brał udział nie tylko w konkursie „O Czarnej wiem prawie wszystko", programie edukacji ekologicznej pt. „Zachowamy piękno i walory przyrodnicze Bieszczadów". – Bieszczady to urokliwy zakątek Polski. Tutaj się urodziłem i chodzę do szkoły, mam swoich przyjaciół, to mój dom, w którym dobrze się czuję.
Największą pasją Bartka są książki, które lubi czytać i kolekcjonować. Ma pokaźną biblioteczkę. – Najbardziej podobają mi się książki przygodowe, fantastyczne i te, w których dużo się dzieje. Moje ulubione to seria „Odyseusze" Agnieszki Stelmaszyk. Lubię serię „Kroniki Archeo". Często wracam do niej, by na nowo przeżywać emocje razem z bohaterami – mówi Bartek. kiedy odłoży na półkę serię, wkłada buty biegowe albo chwyta za rakietkę do tenisa stołowego. Pasją Bartka jest sport. Zajmuje świetne miejsca zarówno w turniejach tenisa stołowego, jak i w biegach. Co podoba mu się w tak różnych od siebie dyscyplinach sportowych? – W tenisie stołowym lubię to, że mogę śledzić przeciwnika – obserwować jego ruchy, sposób zagrywki i układać swoją strategię – wyjaśnia uczeń. – A w biegach uwielbiam swobodę, nikt tutaj niczego nie narzuca i sam mogę decydować o swojej taktyce.
W wolnym czasie Bartek nie tylko biega, gra w tenisa stołowego, ale i jeździ na rowerze. I to właśnie w świecie rowerowym znalazł jednego ze swoich idoli: – Fabio Wibmer uprawia jazdę wyczynową na rowerze. Ma swój kanał na YouTubie, gdzie wrzuca filmy, które podbijają internet. Podoba mi się jego upór w realizacji celów. Dąży do celu i nie poddaje się po porażkach – podkreśla Bartek.
Patrząc na naszego bohatera, można powiedzieć, że z idolem łączy go nie tylko rower, ale i upór w realizacji celów. Dlatego został stypendystą Fundacji Świętego Mikołaja. – To wielkie wyróżnienie i zaszczyt, ale i realna pomoc. Stypendium da mi na pewno możliwość większego i lepszego rozwoju i ułatwi realizowanie celów – zapewnia chłopak. A kim chce być w przyszłości? – Po skończeniu szkoły podstawowej planuję kontynuować naukę w liceum. Marzę o studiowaniu kierunku prawniczego, a co z tego wyniknie, zobaczymy... – podsumowuje.
Artykuł Moniki Bartnik "Wszystkie pasje Bartka" ukazał się 21 stycznia 2021 r. w magazynie "Victor". Redakcji serdecznie dziękujemy za zgodę na publikację artykułu na naszej stronie.